Jak taniej kupić kołyskę i po co?
Wiele osób śmiało mówi o tym, że sprzedało rzeczy, kiedy ich dziecko z nich wyrosło. Jednak stosunkowo niewiele mówi o tym, że kupiło używane rzeczy, lub też głośno mówi o tym, że nie chce kupować używanych przedmiotów. To czasami bardzo krzywdzące dla naszego portfela, który skazany jest na nasze przepłacanie. Zwłaszcza jeśli chodzi o kupno artykułów dziecięcych, a już w szczególności kołysek.
Po co kołyska, skoro można od razu kupić łóżeczko?
Łóżeczko faktycznie jest zakupem na lata. Co najmniej trzy lata. Jednak to kołyska jest prawdziwym wybawicielem przy małych dzieciach. Zwłaszcza kiedy dziecko nie może usnąć lub śpi bardzo niespokojnie w nocy. Mając kołyskę nie musimy odbywać nocnych spacerów z dzieckiem na rękach i bujać je w naszych ramionach. Usypiając bardziej niż nasze własne dziecko… Mając kołyskę wystarczy lekko ją poruszać. Efekt jest ten sam, co na rękach, przy mniejszym wysiłku ze strony rodzica.
Dlaczego kołyska używana jest tym lepszym wyborem?
Kołyska nie jest wieczna. I nie chodzi tu o materiały z jakich została wykonana, czy sam sposób jak została wykonana. Chodzi tu głównie o okres w jakim dziecko może bezpiecznie z niej korzystać. Moment, w którym powinniśmy pomyśleć o zmianie kołyski na łóżeczko nadchodzi gdy maluch zaczyna sam siadać. Nie trudno wyobrazić sobie co takie dziecko może sobie zrobić, jeśli usiądzie, a kołyska się przechyli. I nie ma co mówić, że to jest wykluczone. Każdy zna chyba przypadek, gdzie dziecko zrzuciło duży, ciężki przedmiot, którego teoretycznie nie powinna było w stanie ruszyć.
Tak więc kołyska jest nam potrzebna mniej niż rok, a niekiedy tylko kilka miesięcy. Po co więc kupować specjalnie nową, drogą kołyskę? Kołyska używana jest tańsza i spełnia dokładnie tę samą funkcję. W dodatku szukając wśród używanych kołysek, możemy znaleźć wiele prawie nowych, niezniszczonych, wielofunkcyjnych kołysek za przysłowiowe grosze. Dlaczego by więc nie spróbować trochę zaoszczędzić na kołysce? Jest wiele innych wydatków, na które możemy przeznaczyć inne kwoty, więc po co przepłacać?
Najnowsze komentarze